Najpierw był św. Józef teraz św. Kazimierz. Kto będzie następny – zobaczymy. Zakończył się projekt budowy studni głębinowej w Ndjamena Bousso. Zarówno dzieci jak i dorośli nie muszą już pokonywać wielu kilometrów w poszukiwaniu czystej wody. Studnia św. Kazimierza służy wspólnocie parafialnej pełną parą.

Ucichły już tańce i echa wielkiego świętowania, które towarzyszyło budowie studni głębinowej ze środków akcji “Makulatura na misje”, przeprowadzonej w diecezji kieleckiej. Wśród mieszkańców niewielkiej wioski oddalonej o kilka kilometrów od Bousso została wielka radość z wykonanego projektu i ogromna wdzięczność wszystkim ofiarodawcom. Na wiele lat pozostanie ona w sercach parafian z Ndjamena Bousso – wioski zapomnianej przez wielki świat, ale wciąż pełnej nadziei dzięki ofiarodawcom z Polski.

Małe przypomnienie. To już druga studnia wybudowana dzięki środkom z akcji “Makulatura na misje” zebranym w diecezji kieleckiej. Sama akcja przynosi wiele dobra nie tylko w Czadzie, ale i innych krajach afrykańskich. Środki pozyskiwane są ze sprzedaży makulatury, która jest zbierana w kilku punktach w parafiach diecezji kieleckiej, gdzie są wystawione specjalne kontenery przeznaczone do tego celu. Dzięki ofiarności i dobrej woli jest możliwa zamiana papieru w wodę, tak bardzo potrzebną i wyczekiwaną przez lokalną ludność.

Może lepiej zerknąć poniżej bo zdjęcia czasami lepiej przemawiają niż słowa.

Przygotowania do odwiertu studni głębinowej

Proces odwiertu studni głębinowej św. Kazimierz

Radość z nowowybudowanej studni i pierwsza woda