Blog powstał z chęci mówienia i pisania o rzeczach, których jestem częścią… misjach, wierze, ludziach, pasji…
Chłopiec pomyślał że to będzie dobry żart. Przecież to chyba takie niewinne, cóż może się stać? Wziął zatem ubranie kolegi, które tamten skrzętnie uprał w rdzawobrunatnej wodzie rzeki i wyrzucił je na mokry, lepiący się piasek. Ten z kolei momentalnie przyczepił się do ubrania, a na twarzy kolegi pojawił się grymas wyraźnego niezadowolenia.…
Czytaj dalej Opublikowany w BlogStoję od jakiejś godziny na brzegu. Patrzę tępym wzrokiem na rzekę. Kierujący barką, który godzinę temu pojechał motorkiem po drugi samochód, dalej nie wraca. Może poszedł na szybki obiad, albo do domu "ucieszyć" się żoną ;) czy na małą sjestę... Kto to wie? W sumie to nikt tego nie wie i chyba szkoda…
Czytaj dalej Opublikowany w BlogJakoś tak niecodziennie ale zacznę od wytłumaczenia się... W całym wpisie nie chodzi mi ani o jakieś narzekanie, czy skarżenie się czy też broń Boże o ocenianie ludzi... Nie jestem dusigroszem, który liczy każdy pieniążek, kiedy budzi się z samego ranka, jak Harpagon grany przez Louis de Funes w komedii Skąpiec ;) Ot…
Czytaj dalej Opublikowany w BlogTrochę brzmi jak jakaś prowokacja, ale wcale tak nie jest. Obchodzimy tydzień misyjny i tak sobie pomyślałem, że może warto, w ramach przybliżenia wam misji, napisać trochę wiecej o miejscu po ktorym zaczynam coraz pewniej stawiać kroki. Żeby nie mówić tylko, że pojechał tam, gdzie małpy zjadają ludzi, a jaszczurki wypluwają ich kości…
Czytaj dalej Opublikowany w BlogChciałoby się zacząć: "Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami była sobie pewna misja... Ludziom którzy tam żyli niczego nie brakowało..." ... Niestety tak bajkowo nie bedzie, bo rzeczywistość afrykańska bardzo często pisze zgoła inne historie... Tutaj raczej w stylu: "Za błotnistą rzeką, gdzieś tam w krzakach... w zasadzie to nic nie było ..."…
Czytaj dalej Opublikowany w Blog