Zawsze jakoś bez większego zastanowienia przechodziłem nad zdaniem wypowiedzianym przez Jezusa „Zapewniam was: jeśli ktoś poda kubek zimnej wody jednemu z tych najmniejszych, ze względu na to, że jest moim uczniem, nie utraci swojej zapłaty”. Było tak aż do momentu, kiedy pojawiłem się na misji w Bousso (Czad – Afryka) i zobaczyłem wołanie setek chrześcijan o kubek wody. Ewangelia stała się nagle bardzo konkretna – można nawet powiedzieć przerażająco konkretna w twarzach czarnych braci.

Być może trudno w to uwierzyć, ale wciąż na świecie są miejsca, gdzie ludzie nie mają dostępu do czystej wody. Gdzie muszą w ponad 40 stopniowym upale i kurzu przemierzać wiele kilometrów, nawet kilka razy dziennie, a wszystko po to, aby dostarczyć swojej rodzinie wodę pitną. Wodę traktuje się jak najcenniejszy skarb i ceni każdą jej kroplę.

Przekonałem się naocznie, że jednym z takich miejsc jest moja misyjna parafia, w której pracuję od września 2015 roku.

Dlatego też oprócz zaspokojenia pragnienia Jezusa w sercach tutejszych ludzi, jako misja katolicka staramy się zaspokoić też to pragnienie fizyczne, poprzez pomoc w budowie studni. Studni, które umożliwiają dostęp do tego podstawowego i niezbędnego do życia daru.

W Gambala marsz po wodę do najbliższej studni wynosił 12 km. Kiedy wybudowano studnię, radość była tak wielka, że przez 4 dni nikt nie chciał wrócić do domu.

Bemadji. Jedynym miejscem w okolicy do czerpania wody był 8-metrowy dół. Wody nie wystarczało dla wszystkich, a dodatkowo była bardzo zanieczyszczona, przez co była źródłem wielu chorób, szczególnie wśród dzieci. Dziś wody, i to czystej, jest pod dostatkiem. Dla wszystkich.

Djourdana. Źródłem wody dla wioski był oddalony o kilka kilometrów stary staw z wodą w kolorze kawy z mlekiem. Zanieczyszczona woda była używana również przez bydło, które zostawiało odchody w całym zbiorniku. Mimo wszystko było to jedyne źródło wody dla ludzi, aż do momentu wybudowania studni głębinowej dzięki pomocy dobroczyńców z Polski.

Pascal Palo. Jedyne źródło wody znajdowało się 18 km od nowopowstałej wioski. Ludzie co kilka dni wyprawiali się prymitywnym wozem, aby przywieźć w zardzewiałych beczkach i innych pojemnikach trochę wody, która miała starczyć na kilka dni na wszystkie potrzeby – jedzenie, mycie. Każda kropla wody była na wagę złota. Dzisiaj już cała wspólnota cieszy się nową studnią i nie musi martwić się o to co będą pić jutro.

Takich pozytywnych przykładów jest już kilkanaście. Chcemy, żeby było ich jeszcze więcej. Dlatego już mamy zaplanowane kolejne studnie.

Dołącz do nas! Pomóż wybudować studnie ! Możesz włączyć się w tę akcję poprzez modlitwę lub też bezpośrednio wspomagając finansowo!

Piotr Skraba
mBank 70 1140 2004 0000 3402 6233 1915
z dopiskiem „Studnia dla Afryki”

Poniżej można śledzić stan środków, na budowę studni w następujących wspólnotach:
[na dzień 25.10.2016 r.]

Daradja
100%
Bogomoro
100%
Coton Tchad
100%
Kyao
100%

Daradja – wspólnota chrześcijańska uzależniona jest tylko od wody którą reglamentują muzułmanie.

Kyao – brakuje czystej wody w okolicy. Wspólnota chrześcijan powoli traci nadzieję.

Coton Tchad – wody jest zbyt mało dla wszystkich. Dzień w dzień trzeba spędzić bardzo dużo czasu czekając na swoją kolej do jednej studni.

Bogomoro – nie ma dnia kiedy chrześcijanie nie byliby wyzywani przy korzystaniu z wody której właścicielami są muzułmanie. Muszą za nią płacić dużo więcej niż wszyscy inni.

    Dlaczego akurat pomagać przez nas
    • Jesteśmy misjonarzami, ktorzy żyją z ludźmi w ich miejscu zamieszkania. Nie przyjeżdżamy tylko na 3 miesiące w ramach jakiegoś projektu, aby potem wszystko zostawić i przedstawić raport z wykonania zadania. Znamy bardzo dobrze sytuacje wspólnot. Jeśli pomagać to wiedzieć komu i jak.
    • Zanim wybudujemy studnię mobilizujemy tych ktorzy bedą z niej korzystać, aby też uczestniczyli w kosztach i całym procesie konstrukcji. Ta studnia to też ich dzieło, przy ktorym muszą się napracować, co zapobiega późniejszemu brakowi poszanowania. Wiele projektów zrealizowanych za darmo bez wysiłku przynosi czasami więcej szkody niż pożytku. Jak pomagać to pomagać z głową.
    • Do opieki nad studnią zawiązany jest specjalny miejscowy komitet ktory czuwa nad odpowiednim korzystaniem oraz raz na jakiś czas mobilizuje ludzi do odkładania drobnych kwot na ewentualny remont studni czy pompy w przyszłości. Jest to więc projekt na lata.
    • Studnie które są konstruowane są wykonane profesjonalnie. Nie robimy studni tańszych ale płytkich co powoduje że wysychają w porze suchej albo dostarczają minimalną ilość wody czy też w samej wodzie można znaleźć bakterie niebezpieczne dla życia ludzkiego. Jak już robić to robić dobrze.
    • Każda złotówka jest przekazywana na realizację projektu i dokładnie wykorzystana na pomoc miejscowym ludziom. Nie uszczuplamy darowizny o tzw. koszty obsługi, wynagrodzenie czy inne ukryte wydatki.
    • Po wykonaniu projektu można znaleźć sprawozdanie z realizacji na stronie www
    • W razie konkretnych pytań zapraszam do kontaktu mailowego piotrskr@gmail.com (odpowiadam na wszystkie maile)